GDDKiA działa w warunkach wolnego rynku, a działanie przetargów publicznych reguluje prawo – ripostujemy dzisiejszą publikację Dziennika Gazeta Prawna dotyczącej przetargu ograniczonego na projekt i przebudowę Mostu Grota w Warszawie. Jednak prawdy oczywiste nie są dla wszystkich oczywiste, stąd informujemy, że GDDKiA dokonała ostrej selekcji, której domaga się dziennik. Oczywiście w takim stopniu, w jakim taką „prekwalifikację” dopuszcza prawo zamówień publicznych i zasady uczciwej konkurencji. Kryterium najniższej ceny zostało zaś utrzymane, bo jest najwłaściwsze do przetargów budowlanych z określonymi przez zamawiającego konkretnymi parametrami.
Żadna zaś z firm, która złożyła oferty w pierwszym etapie przetargu nie skorzystała z przysługującego im prawa i nie odwołała się od warunków postawionych przez GDDKiA. Nie zrobiła tak również żadna organizacja zrzeszająca przedsiębiorców, np. w izbach gospodarczych czy samorządach zawodowych, wpisanych na odpowiednią listę prowadzoną przez Prezesa UZP (np. wymieniony w artykule Polski Związek Pracodawców Budownictwa), mimo przysługujących im ustawowo uprawnień.
O co więc chodzi?
Naczelna zasada Prawa Zamówień Publicznych mówi o równym traktowaniu wszystkich podmiotów i uczciwej konkurencji. Zwiększenie konkurencyjności, obiektywne, niedyskryminujące kryteria, jawność, pisemność i przejrzystość postępowania są to naczelne zasady zamówień publicznych, wynikające z przepisów unijnych a GDDKiA nie tylko ma obowiązek je wcielać w życie ale także w praktyce stosuje się do tych zasad. Bo takie jest prawo!
System zamówień publicznych funkcjonujący w Polsce oparty jest w głównej mierze na przepisach Unii Europejskiej. Możliwość ograniczenia liczby oferentów została uregulowana w dyrektywie (art. 44 Dyrektywy klasycznej) dając instytucjom zamawiającym przyzwolenie do „ograniczenia liczby odpowiednich kandydatów, których zaproszą do złożenia ofert, o ile dostateczna liczba odpowiednich kandydatów jest dostępna.”. Dalej dyrektywa mówi, że „w procedurze ograniczonej minimalna liczba oznacza pięciu kandydatów. W każdym jednak przypadku liczba zaproszonych kandydatów powinna być wystarczająca, aby zapewnić prawdziwą konkurencję.”.
Proponowane w artykule DGP, ograniczenie liczby kandydatów do 5 największych i spełniających w najlepszym stopniu warunki udziału w postępowaniu nie musi przełożyć się automatycznie na ograniczenie wojny cenowej wśród kandydatów. Co więcej, dla zamawiającego stwarza większe ryzyko zmowy przetargowej wykonawców.
GDDKiA nie ogranicza możliwości wzięcia udziału w przetargach tylko do wykonawców z Polski. Wobec tego i w związku z faktem, że liczba krajów zrzeszonych w UE wynosi obecnie 27, ilość 20 oferentów nie może być uznana za liczbę zbyt dużą. GDDKiA działając jako zamawiający uznała, że ilość zaproszonych kandydatów wystarczająca do zapewnienia uczciwej konkurencji powinna być ograniczona do 20 wykonawców . Taką informację wykonawcy otrzymali już z chwila wszczęcia postępowania, tj. z dniem 6 grudnia 2011 r.
Odnosząc się do wyliczenia przez GDDKiA wartości średniorocznego przychodu jakim mają się wykazywać wykonawcy to zamawiający decydując się na badanie kondycji przedsiębiorstwa poprzez badanie takiego wskaźnika ekonomicznego jakim jest przychód wyszczególniony w sprawdzaniu finansowym firmy, ma obowiązek badania okresu nie dłuższego niż ostatnie 3 lata obrotowe. GDDKiA bada maksymalny dopuszczony okres ostatnich 3 lat ze względu na zapewnienie konkurencyjności.
Natomiast co do wyrażonej w artykule opinii, że „[…] firma niewiarygodna w pojedynkę przechodziła przez sito kwalifikacji dzięki doświadczeniu silniejszego partnera.” Przypominamy, że zarówno ustawa Pzp jak i dyrektywy unijne obligują zamawiających do dopuszczania możliwości polegania przez wykonawców na wiedzy, doświadczeniu, potencjale finansowym, zapleczu technicznym i zasobach ludzkich innych podmiotów. W praktyce przejawiać się to może w uczestnictwie w przetargu wykonawców, którzy samodzielnie nie dysponują wymaganym potencjałem lecz mają ten potencjał niejako „zapożyczony” od innych podmiotów gospodarczych. Nie oznacza to jednak, że wykonawca taki nie gwarantuje należytej realizacji zamówienia.
Przypominamy, że od zawsze wykonawcy mieli możliwość łącznego uczestnictwa w przetargach, w tzw. konsorcjach. Wówczas warunki udziału w postępowaniu konsorcjum wykazuje łącznie, co oznacza, że tylko jeden z partnerów może dysponować wymaganym potencjałem finansowym, czy ekonomicznym przy czym drugi z nich może wykazać się stosownym, wymaganym przez zamawiającego doświadczeniem. Jednocześnie odpowiedzialność za należyte wykonanie przedmiotu zamówienia spoczywa na całym konsorcjum. Takie jest bowiem prawo!
Nieprawdziwa jest także informacja podana przez Dziennik Gazetę Prawną, że zamawiający wykluczył z postępowania na Most Grota w Warszawie tylko jednego wykonawcę - Alpine Bau GmbH. Z postępowania została wykluczona również firma NDI S.A. Zasadność obu wykluczeń potwierdziła Krajowa Izba Odwoławcza wyrokiem z 6 czerwca tego roku.
Żeby nie powtórzyć błędów…
Do 20 sierpnia jest czas na składanie ofert. Wystarczający na wyciągniecie wniosków z dotychczasowych błędów firm drogowych i złożenie rzetelnych ofert opartych na rzetelnych kosztorysach uwzględniających m.in. ryzyko zmiany cen materiałów.