- Gdybyśmy wiedzieli, że GDDKIA wystąpi o wypłatę gwarancji do finansującego nas banku to zabezpieczylibyśmy gwarancje w sądzie - to słowa prezesów jednej z większych firm wykonawczych realizujących w Polsce inwestycje drogowe. Ale przecież zabezpieczenie w postaci gwarancji, zasady ich uruchomienia są zapisane w umowie. Gdzie zatem tkwi problem?
Analiza podobnych do powyższych wypowiedzi skłoniła nas do opracowania swoistej checklisty, jaką powinien przejść każdy potencjalny wykonawca przed złożeniem oferty do przetargu na kontrakty drogowe. To dość prosta metoda, by uczyć się na błędach innych, i znaleźć się po stronie tych wykonawców, którzy nie mają problemów z realizacją drogowych kontraktów, co więcej wciąż uważają je za rentowne.
KRÓTKA LISTA KLUCZOWYCH PYTAŃ:
- Czy w swojej wycenie uwzględniłeś ryzyko zmiany cen materiałów i usług niezbędnych do realizacji inwestycji, np. cen oleju napędowego, kosztów asfaltów w związku ze zmieniającą się sytuacją gospodarczą kraju? Czy dokonałeś analizy możliwości pozyskania materiałów lokalnych spełniających wymagania specyfikacji technicznej (w zakresie nasypów i kruszyw oraz istniejących wytworni masy asfaltowej i betonu) Czy dobrze skalkulowałeś swój zysk? Czy wliczyłeś ryzyko błędów wykonawczych?
Odpowiedź na to pytanie jest szczególnie istotna ze względu na informację przekazywaną przez niektórych wykonawców, np. podczas konferencji Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa w dniu 3 lipca 2012 r., że nie uwzględniali ryzyka wzrostu cen materiałów w swoich kosztorysach. Niezwykle istotna jest w tym aspekcie także wypowiedź Prezesa OIGD Wojciecha Malusiego podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury (Nr 20) w dniu 28 marca 2012 roku: „Oczywiście, wielcy wykonawcy, ci wykonawcy generalni, nie są bez winy, bo myśleli, że wyjdzie im tak, jak za poprzedniej dyrekcji. Obecnej dyrekcji serdecznie dziękuję, bez żadnej krzty ironii, że państwo ten proceder przerwaliście. Przystępowano do przetargu, występowano z najniższymi cenami i te ceny wygrywały, a potem mówiło się, że jakoś się to załatwi. Dlatego też bardzo dziękuję, że państwo postawiliście temu tamę.”
Zwracamy uwagę, że w przypadku gdy Wykonawca zakłada niewielki zysk, bądź też sporządza kosztorys ofertowy, którego wartość jest o wiele niższa niż zakłada to kosztorys inwestorski sporządzony przez inwestora, istnieje bardzo duże ryzyko, iż Wykonawca w wyniku realizacji Kontraktu poniesie stratę, w czego konsekwencji może ogłosić upadłość. Na szczęście doświadczenie pokazuje, że nie wszyscy Wykonawcy mają kłopot z właściwym szacowaniem ofert. Przykładem może być duża firma wykonawcza – Skanska, która w jednym z dzienników ogólnopolskich informuje, że bierze udział w przetargach i zarabia na nich, przewidując ryzyka kontraktowe.
GDDKiA jako zamawiający, ma prawo przyjmować – i tak przyjmuje - że wykonawca inwestycji drogowej jest profesjonalnym uczestnikiem obrotu, a tym samym jego działanie należy oceniać przez pryzmat należytej staranności, oparte na szczególnej wiedzy i umiejętnościach. Wykonawca biorący udział w postępowaniu przetargowym na realizację zadania infrastrukturalnego traktowany jest przez zamawiającego jako podmiot profesjonalny, który dokłada należytej staranności przy sporządzaniu kosztorysu ofertowego i składaniu oferty, a przystępując do przetargu działa racjonalnie, uwzględniając wszelkie ewentualne ryzyka towarzyszące realizacji inwestycji, w tym wynikające ze zmiany cen materiałów budowlanych.
Nie myli się ten kto nic nie robi, więc w myśl tej zasady należy oszacować ryzyko związane z ewentualnymi błędami wykonawczymi. Poniższe dwa przykłady, obrazują dobitnie, jak błędy w zarządzaniu lub nierzetelne wykonywanie prac narażają generalnego wykonawcę na dodatkowe koszty, wpływające ostatecznie na rentowność kontraktu:
- Czy masz rozpisany szczegółowy harmonogram prac wynikający z dostępnego potencjału, który musisz zadeklarować później w oświadczeniach składanych Inwestorowi wraz z ofertą (wymaganymi Prawem Zamówień Publicznych)? Czy w harmonogramie uwzględniłeś rezerwy czasowe dla panujących niekorzystnych warunków atmosferycznych, zwiększone ilości opadów, warunki zimowe? Czy uwzględniłeś ryzyko konieczności wykonywania prac tylko na części odcinków, w przypadku gdy część prac zostanie chwilowo wstrzymana przez np. prace archeologiczne lub trudne warunki atmosferyczne?
Warto zwrócić uwagę na to pytanie w kontekście podejścia przez GDDKIA do roszczeń o przedłużenie terminu na wykonanie robót ze względu na prowadzone prace archeologiczne. Inwestor ocenia np. jaki wpływ mogły mieć prowadzone prace archeologiczne na „ścieżkę krytyczną” kontraktu. Jeżeli stanowisko archeologiczne znajduje się w miejscu realizacji MOP, to trudno tym uzasadnić fakt przedłużenia realizacji całego kontraktu np. 20 km autostrady. Takie roszczenia są i będą przez GDDKiA uznawane za niezasadne. Wskazując na doświadczenie oddalania przez sądy niemal 80 procent wartości roszczeń wykonawców robót drogowych (wyroki za lata 2010-2012), należałoby poważnie przyjrzeć się własnemu harmonogramowi i realnie ocenić swoje możliwości, nie licząc na wyrównanie zysków ewentualnymi roszczeniami.
Dlatego sugerujemy zapoznanie się z lokalnymi warunkami w oparciu o dane ze stacji meteorologicznych, z jednoczesnym uwzględnieniem zmienności tych warunków na przestrzeni kilku ostatnich lat. Zwracamy też uwagę, że Zamawiający w ocenie mobilizacji i zaangażowania Wykonawcy w realizację Robót, a tym samym w ocenie przedkładanych przez Wykonawców roszczeń terminowych, uwzględnia również fakt prowadzenia robót w godzinach przewidzianych w Warunkach Kontraktu (co do zasady praca winna być prowadzona od poniedziałku do soboty od 6-22).
- Czy właściwie przeanalizowałeś własne zasoby kadrowe i sprzętowe?
Częstą przyczyną opóźnień w realizacji, a tym samym konieczności naliczania kar jest brak odpowiedniego zaangażowania Wykonawców, w tym brak zapewnienia odpowiednich ilości zasobów kadrowych i sprzętowych, jak również brak wykwalifikowanego personelu Wykonawcy bądź Nadzoru na budowie. Jako przykład można podać, że tylko na jednym kontrakcie na odcinku A1 Świerklany Gorzyczki nastąpiła 5-krotna zmiana dyrektora kontraktu.
Jeśli oświadczenia składane przez Wykonawcę w czasie przetargu są niezgodne z prawdą GDDKiA może i będzie dochodzić roszczeń od Wykonawcy. Nie może być bowiem tak, że w czasie składania oferty Wykonawca oświadcza, ze dysponuje pełnym zasobem kadrowym i sprzętowym, po czym – po podpisaniu umowy występuje o zmianę personelu wskazanego w ofercie i traci pół roku na kwestie zorganizowania nowych zasobów kadrowych.
- Czy przeczytałeś dokładnie całą dokumentację przetargową, w szczególności czy zapoznałeś się z dokumentacją projektową oraz postanowieniami umowy?
Diabeł tkwi w szczegółach. Dlatego zwróć uwagę, by Twój personel czytał dokładnie dokumenty przetargowe i nie liczył na to, że do udziału w postępowaniu zostanie dopuszczony ktoś nie spełniający wszystkich warunków postawionych przez inwestora. Dokumenty techniczne, zapisy kontraktowe, po podpisaniu przez Ciebie umowy, nie mogą ulegać zmianom, dlatego szczególnie ważne jest, żebyś ewentualne zastrzeżenia złożył na etapie postępowania przetargowego w terminie przewidzianym ustawowo. Masz do tego prawo, a my mamy obowiązek odpowiedzieć na każde Twoje pytanie złożone w czasie przewidzianym ustawą. Także na pytania z pozoru błahe, a dotyczące np. koloru kostki brukowej.
W przypadku kontraktów „projektuj i buduj” rozwiązania zaproponowane przez wykonawcę w ramach projektowania nie mogą ulegać zmianom na etapie robót. Przy tego typu projektach Wykonawca ma szansę przygotować optymalne dla siebie rozwiązania, oczywiście pod warunkiem zgodności z dokumentacją techniczną wskazaną na etapie przetargu. Dlatego też zarówno przygotowując się do składnia oferty, jak i przystępując do projektowania, pamiętaj, że nie ma miejsca na „tymczasowość” i „bylejakość”.
Kontrakt precyzyjnie określa zasady współpracy i odpowiedzialności stron. Tak jak GDDKiA jest odpowiedzialna za zabezpieczenie finansowania i za ewentualnie opóźnione płatności tak druga strona ma zestaw konkretnych zadań do wykonania.