Przez dwa dni (tj. 12-13 lipca br.) odbywają się próbne obciążenia mostu przez Wisłę koło Kwidzyna, kluczowego obiektu na nowej drodze krajowej nr 90 łączącej dwa duże regiony pomorskie ― Powiśle z Kociewiem. Są to ostatnie i zarazem najpoważniejsze testy konstrukcji przed uzyskaniem stosownych zezwoleń i dopuszczeniu trasy do użytkowania. Próbne obciążenia polegają na zainstalowaniu w newralgicznych miejscach konstrukcji specjalnych czujników, które zbierają dane o jej zachowaniu się pod obciążeniem. Stanowią je załadowane ciężarówki wjeżdżające na określone odcinki mostu. Maksymalnie będzie ich 28 i wraz z ładunkiem będą ważyły 860 ton. Wszystko musi przebiegać tak, jak przewidziano w specjalnie sporządzonym projekcie próbnych obciążeń. 
Oprócz stanowisk z czujnikami nadzorowanych przez specjalistów, zlokalizowanych wewnątrz konstrukcji mostu w tzw. skrzynce, z zewnątrz zachowanie obiektu weryfikują geodeci. Po zebraniu i opracowaniu danych będzie wiadomo, czy most został dobrze zaprojektowany i wykonany, czy też wymaga ewentualnych poprawek.
— Taką procedurę stosuje się standardowo na wszystkich dużych mostach i wiaduktach. — tłumaczy Szymon Gwazdacz, zastępca dyrektora z GDDKiA Oddziału w Gdańsku. — Na moście przez Wisłę, ze względu na jego rozmiary i nowatorską konstrukcję, standardowe testy zostały rozszerzone przez nadzór naukowy specjalistów z Politechniki Gdańskiej, którzy od początku czuwali nad realizacją tej inwestycji. Chcemy mieć pewność, jako inwestor, że ten największy most typu extradosed w Europie jest dobrze zaprojektowany i wykonany.
Po uzyskaniu oraz opracowaniu wyników będzie można powiedzieć, kiedy w przybliżeniu nastąpi oddanie mostu do ruchu. Najważniejszą decyzję po zebraniu wszystkich niezbędnych dokumentów ― decyzję o użytkowaniu podejmie Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. Szacujemy, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, to może to nastąpić pod koniec lipca br.
Zdjęcia: Piotr Michalski/GDDKiA
