Nie w tym roku, jak do niedawna planowano, oddane zostaną do eksploatacji kolejne odcinki A2 –
– Decyzję lokalizacyjną o tym odcinku A2 wydano już w 1996 roku, łącznie z określeniem położenia wiaduktów, tuneli i przepustów dla ruchu lokalnego. Wtedy jednak nie umieliśmy jeszcze i my, inwestorzy, i społeczności gmin, przez które ma biec autostrada, negocjować we właściwy sposób szczegółów tak dużej inwestycji – przyznaje Piotr Chodorowski, z-ca dyr. oddziału poznańskiego GDDKiA. – Stąd niewczesne żądania dodatkowych przejazdów nad i pod autostradą oraz dróg serwisowych, umożliwiających ludności położonych przy autostradzie wsi i miasteczek normalne funkcjonowanie.
Rozważany był wariant otwarcia dla ruchu wielkopolskiego fragmentu A2 – od Konina do węzła Koło dla ciężkich pojazdów, i do węzła Dąbie dla pojazdów lekkich. Od węzła Koło do obwodnicy Koła na drodze krajowej nr 2 TIR-y mogłyby jechać drogami powiatowymi Daniszew-Ruszków-Koło, na których przebudowę GDDKiA zawarła odrębny kontrakt. Jednak sprzeciwia się temu stanowczo starosta kolski, który obawia się, że droga z Daniszewa do Koła przez pół roku rozleciałaby się pod kołami tysięcy TIR-ów przejeżdżających każdej doby.
– Negocjujemy z konsorcjami wykonawczymi aneksy do umów, uwzględniające nowe terminy oraz dodatkowe koszty wydłużenia kontraktu na budowę tego fragmentu A2 – informuje P. Chodorowski. Czekamy także na rozstrzygnięcie przetargu na operatora A2 między Koninem a Strykowem.
Przetarg został ogłoszony przez GDDKiA 11 października 2005 roku, obecnie oferenci składają dokumenty do kwalifikacji wstępnej, termin złożenia dokumentów upływa 12 grudnia br. GDDKiA pragnie, żeby operator był już znany, gdy w przyszłym roku autostrada będzie oddawana do użytku.