Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad już w 2013 roku, opierając się na doświadczeniach z lat 2007-2011 a także po przeprowadzonej przy naszym udziale zmianie Prawa zamówień publicznych, opracowała nowe zapisy do wzorców umów na roboty budowlane. NIK pozytywnie oceniła stosowanie oraz realizację wzorcowych dokumentów przez oddziały, stwierdzając nieliczne naruszenia, a jednocześnie wystawiła negatywną ocenę centrali GDDKiA, która te wzorce opracowała.
Obecnie, bazując na wcześniejszych doświadczeniach, wprowadziliśmy konieczność uzgadniania przez wykonawców z inwestorem umów zawieranych z podwykonawcami. Zaniechanie tego obowiązku skutkuje naliczeniem kary przez zamawiającego za nie dopełnienie obowiązków. Nałożyliśmy na inżynierów kontraktu konieczność weryfikacji czy na placu budowy nie pracują podwykonawcy którzy nie dopełnili formalności stosując w przypadku naruszeń kary umowne. Jednocześnie apelujemy do wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego: wykonawców i podwykonawców o działania zgodne z zapisami prawa, na podstawie zatwierdzonych przez inwestora umów określających zakres robót. GDDKiA organizuje również spotkania dla podwykonawców pracujących na naszych inwestycjach. Mogą na nich zgłaszać problemy jakie pojawiają się przy współpracy z generalnymi wykonawcami.
W ocenie NIK zastosowanie wzorców wynikających ze znowelizowanego Prawa zamówień publicznych znacząco obniży ryzyko wystąpienia niekorzystnych konsekwencji związanych z ewentualną koniecznością uruchomienia procedury solidarnej odpowiedzialności.
Łączna kwota środków wypłaconych dotychczas z tytułu solidarnej odpowiedzialności (ok. 1,13 mld zł) i Specustawy (ok. 0,3 mld zł) stanowi około 1 proc. wartości wydatków na zadania drogowe w latach 2008–2015 wynoszących około 135 mld zł. Z łącznej kwoty 1,43 mld zł wypłaconych poszkodowanym odzyskaliśmy 1,15 mld zł od nierzetelnych wykonawców a pozostała kwota jest przedmiotem postępowań sądowych.
W momencie wejścia Polski do Unii Europejskiej dysponowaliśmy niespełna 800 km dróg szybkiego ruchu. Dziś użytkujemy ponad 3,4 tys. km szybkich tras, a kolejne 2 tys. km ma być oddane w ciągu najbliższych pięciu lat. Z tego prawie 1,4 tys. km jest już w fazie projektowania i budowy, a 550 km czeka na rozstrzygnięcie przetargu i wyłonienie wykonawców.