Drogowcy najlepsi w wyścigu do miliardów
meuro1.jpg Wiele inwestycji realizowanych obecnie w Polsce, nie tylko inwestycji drogowych finansowanych jest ze środków unijnych. Jest jednak zasada, żeby nie stracić dotacji UE należy dany projekt zrealizować w określonym czasie, a pieniądze unijne „wydać i rozliczyć w dwa lata od ich przyznania” – jak napisała środowa Gazeta Wyborcza. GDDKiA dokłada wszelkich starań, aby nie stracić takich dotacji i wywiązać się z zobowiązań wobec UE. Bardzo nas cieszy, że „GW” zwróciła uwagę, że w przypadku budowy dróg, projekty dofinansowane ze środków UE są realizowane bardzo sprawnie. „W grudniu ub. roku płatności w całym SPO Transport wyniosły 1,3 mld zł. To jeden z najlepszych wyników w historii” – zaznacza „GW”. Cały artykuł Pana Konrada Niklewicza prezentujemy poniżej.

„Trwa wyścig z czasem do miliardów”
Gazeta Wyborcza, środa, 30 stycznia 2008

Do końca 2007 r. wykorzystaliśmy prawie 70 proc. unijnych funduszy zapisanych dla Polski w poprzednim budżecie UE. To dobry wynik, ale w tym roku grożą nam pierwsze straty unijnych euro.

21,86 mld zł, czyli 69,8 proc. całej dostępnej kwoty - taką część unijnych funduszy pomocowych (strukturalnych i spójnościowych) zostało wydanych w Polsce do końca 2007 r.
- To dobry wynik - zapewnia wiceminister rozwoju regionalnego Jerzy Kwieciński, choć przyznaje, że jeszcze w ubiegłym roku rząd (PiS) celował w wynik na poziomie 70-75 proc.

W 2008 r. w całości trzeba będzie wydać całą pozostałą kwotę unijnych funduszy. Inaczej pieniądze stracimy zgodnie z obowiązującą w UE zasadą "n+2". Stwierdza ona, że pieniądze muszą być wydane i rozliczone najpóźniej w dwa lata od momentu ich przyznania.

W 2007 r. rządowi udało się uciec spod nożyc "n+2", ale w tym roku może być już znacznie trudniej. Zwłaszcza że niektóre statystyki są niepokojące.

W niektórych częściach Sektorowego Programu Operacyjnego "Rybołówstwo" beneficjentom wypłacono tylko 4 proc. dostępnych środków (w tzw. Priorytecie II SPO "R") albo 24,3 proc. (w priorytecie III programu.).

Niewiele lepiej jest w tej części Programu Operacyjnego "Transport", która miała sfinansować rozbudowę systemów intermodalnych (w których do przewozu ładunku używa się dwóch różnych rodzajów transportu, np. ciężarówek i kolei). Tutaj wypłacono tylko 9,1 proc. dostępnych funduszy! Inne elementy programu transportowego (zwłaszcza budowa dróg) są realizowane znacznie sprawniej. W grudniu ub.r. płatności w całym SPO Transport wyniosły 1,3 mld zł. To jeden z najlepszych wyników w historii.

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego niepokoi się sytuacją w Sektorowym Programie Operacyjnym "Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw". To jedna z najważniejszych części unijnych funduszy: SPO WKP było źródłem dotacji dla przedsiębiorstw - na konkretne inwestycje, szkolenia, wyjazdy na targi międzynarodowe itp. Tymczasem w niektórych wybranych fragmentach SPO WKP w ciągu następnych 11 miesięcy trzeba wydać i rozliczyć całą górę pieniędzy (65-68 proc. dostępnej kwoty). Może więc nie starczyć czasu.

MRR pociesza, że w grudniu ub.r. wypłacanie dotacji z SPO WKP zdecydowanie przyspieszyło: odbiorcy dostali 203 mln zł. To znacznie więcej niż średnia wielkość wypłat z SPO WKP za poprzednie miesiące.

Konrad Niklewicz