Stanowisko GDDKiA w sprawie wypadków na A4 - aktualizacja

21 marca br. na autostradzie A4 na wysokości MOP Kaszyce (kierunek Korczowa) doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego z udziałem autokaru. Do podobnego wypadku w tym samym miejscu autostrady doszło także na początku marca br. W związku z tym przedstawiamy stanowisko GDDKiA w tej sprawie. 



AKTUALIZACJA!  

23 marca br. przeprowadzona została wizja w miejscu wypadku drogowego, do którego doszło 21 marca br. Nie stwierdzono uchybień w oznakowaniu pionowym i poziomym. Nawierzchnia była w stanie dobrym, bez ubytków. Inżynieria ruchu drogowego nie miała wpływu na zaistnienie zdarzenia. Miejsce jest oświetlone, z dobrą widocznością.  

Niezależnie od tego, GDDKiA mając na uwadze bezpieczeństwo użytkowników autostrady A4, w Oddziale GDDKiA w Rzeszowie zostanie powołany zespół, który przy udziale Policji dokona analizy bezpieczeństwa ruchu w okolicach MOP-u Kaszyce.  

 

 

W nocy z 5 na 6 marca br. na autostradzie A4 między węzłami Jarosław Wschód a Przemyśl, na wysokości zjazdu na MOP Kaszyce, autobus uderzył w poduszkę energochłonną przy końcu pasa zjazdowego na MOP, a następnie w bariery i przewrócił się do rowu. Po zakończeniu działań ratowniczych, służby utrzymaniowe przystąpiły do prac polegających na wymianie uszkodzonej poduszki oraz barier energochłonnych. Jak zawsze po takim zdarzeniu drogowym, na miejscu wypadku miała miejsce wizja w terenie z udziałem Policji, w trakcie której dokonano przeglądu oznakowania, zabezpieczeń BRD i pozostałych elementów infrastruktury. Nie stwierdzono uchybień. 

 

Wczoraj przed godz. 23:00, w tym samym miejscu co w nocy z 5 na 6 marca br., na autostradzie A4 przy zjeździe na MOP Kaszyce (powiat jarosławski) wydarzył się podobny wypadek. Autobus zjechał z drogi, wjechał w bariery energochłonne, a następnie przełamując zabezpieczenia, wjechał do rowu i uderzył w skarpę. 

W momencie zdarzenia na nawierzchni nie występowała gołoledź. Nawierzchnia była czarna i mokra. Wcześniej profilaktycznie na drodze pracowały pługosolarki, a cała szerokość drogi została posypana solą drogową. 

 

W obu tych wypadkach autobusy uderzyły najpierw w elementy zabezpieczające: w pierwszym w poduszkę zderzeniową i bariery energochłonne, w drugim tylko w bariery. Bariery energochłonne zostały zaprojektowane, a następnie wykonane w ramach budowy autostrady A4 zgodnie z obowiązującymi przepisami. Dokumentacja posiada wszystkie wymagane przepisami uzgodnienia, a bariery posiadają niezbędne atesty. Ponadto bariery na tym odcinku montowane były pod nadzorem ich producenta, który wydał deklaracje zgodności dla zastosowanego urządzenia. 

 

Oba wypadki wydarzyły się w miejscu, które charakteryzuje się poziomem zagrożenia 4. Za takie miejsce uznaje się m.in. występującą tam przeszkodę, tj. opadające skarpy o wysokości większej niż 3 m i pochyleniu bardziej stromym niż 1:3 przy prędkości obliczeniowej większej lub równej 100 km/h. W takich miejscach należy zastosować barierę N2. W związku jednak z zagrożeniem, jakie niesie ze sobą głęboki rów, projektant zastosował w tym konkretnym przypadku barierę o poziomie powstrzymywania H2. Jest to bariera bardziej sztywna o znacznie większym poziomie pochłaniania energii. 

 

Oba te zdarzenia bada Policja i prokuratura.