Rok obwodnic – tak można by podsumować 2005 rok na drogach krajowych w Wielkopolsce. Aż trzy nowe, to od lat nie notowany wynik. Obwodnice, albo drogi obwodowe to najprostszy i bardzo skuteczny sposób upłynnienia i przyspieszenia ruchu na drogach będących ważnymi arteriami kraju. Jednocześnie ulga dla mieszkańców miast dotychczas maltretowanych przez ciężki ruch tranzytowy. Śmigiel przed dwoma laty, wcześniej Rydzyna, Leszno, Kościan, Stęszew na drodze nr 5, Pniewy, Słupca, Koło na starej „dwójce”, Wolsztyn, Grodzisk na 32, Pleszew i Środa na 11 – to tylko niektóre z wielkopolskich miast uwolnione, dzięki obwodnicom, od hałasu, smrodu i zwiększonego niebezpieczeństwa wypadków. W sumie na drogach krajowych w Wielkopolsce jest ponad 30 obwodnic.
W kolejce po obwodnice czekają jednak następne miasta: Bojanowo, Rawicz, na „piątce” (w przyszłości także Leszno, w którym kolejne obwodnice „zarastają” domami po obu stronach), Jarocin i Ostrów na „jedenastce”, Nowe Skalmierzyce na 25, Krotoszyn na skrzyżowaniu 15 i 36, Kępno na 11 na kierunku Bytom-Poznań.
Najbardziej zaawansowane są przygotowania do budowy 7,4-kilometrowej obwodnicy Nowych Skalmierzyc na drodze nr 25. Prace mają ruszyć w 2006 roku, po trwających kilka lat pertraktacjach z blisko 300 właścicielami gruntów, przez które obwodnica będzie poprowadzona. Około 75 procent gruntów już zostało wykupionych. W 2006 roku rozpocznie się też budowa 5-kilometrowej obwodnicy Borka Wielkopolskiego, na drodze nr 12. Do wykupienia w Borku pozostał grunt od jednego właściciela. Obwodnice w Skalmierzycach i Borku mają być gotowe w 2007 roku.
Nowe obwodnice są projektowane jako drogi główne ruchu przyspieszonego (GP); taka jest obwodnica Gniezna, albo jako drogi ekspresowe (S) – pierwsza taka w Wielkopolsce jest obwodnica Śmigla. Nowe obwodnice mają większość skrzyżowań bezkolizyjnych i ograniczoną lub wykluczoną dostępność z dróg lokalnych, gruntowych i posesji, aby ruch mógł się odbywać bez przeszkód. Odcinki sąsiadujące z zabudowaniami mieszkalnymi są odizolowane akustycznie.
Ekrany akustyczne stały się przedmiotem konfliktu i opóźnienia w oddaniu do użytku obwodnicy Ślesina, na drodze krajowej nr 25 Bydgoszcz-Konin-Kalisz-Oleśnica. Pięciokilometrowa obwodnica już jest od paru tygodni gotowa, z wyjątkiem kilkudziesięciu metrów ekranu akustycznego, w sąsiedztwie zabudowań jednego z mieszkańców Ślesina. Z tego powodu nadzór budowlany nie wydał zgody na eksploatację drogi.
– Nie chodzi o ekran, chodzi o pieniądze – wyjaśnia burmistrz Ślesina Jan Niedźwiedziński. – Ta jedna jedyna rodzina nie przyjęła oferty cenowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na wykup części gruntów, niezbędnych pod budowę obwodnicy. W toku sporu inwestor skorzystał ze „spec-ustawy” uprawniającej go do przymusowego zajęcia gruntów, zaś spór o pieniądze przeniósł się przed oblicze sądu. Jednak właściciel posesji – który twierdzi, że ekrany akustyczne staną zbyt blisko jego domu – z poparciem kilku sąsiadów, także czujących się poszkodowanymi w procesie wykupu gruntów pod obwodnicę, oraz przy wsparciu posła „Samoobrony” Alfreda Budnera zniszczył kilka dni temu konstrukcję ekranów przed swoim domem, uniemożliwiając dokończenie i otwarcie obwodnicy.
W najbliższym czasie wykonawca zamierza ukończyć ekran akustyczny. Wystąpimy wtedy do nadzoru budowlanego o zgodę na otwarcie obwodnicy – może z tym zdążymy do Świąt Bożego Narodzenia – liczy burmistrz Ślesina.