Chińskie konsorcjum z firmą COVEC, które budowało odcinki A i C na autostradzie A2 stara się opóźnić wypłatę należnych stronie polskiej gwarancji, dlatego GDDKiA przygotowała pozew do sądu przeciwko chińskiemu konsorcjum o zapłatę kar umownych w kwocie 140 mln złotych, a także odszkodowanie, m.in. za koszty związane z nieukończeniem autostrady w terminie i różnicy pomiędzy wynagrodzeniem obecnych wykonawców a wynagrodzeniem COVEC w kwocie ok. 600 mln złotych.
Chińskie banki gwarantujące kontrakty z COVEC na autostradzie A2 - Bank of China i Export-Import Bank of China – przesłały do Banku Gospodarstwa Krajowego informacje, jakoby Ludowy Sąd Chiński na wniosek COVEC zawiesił wypłatę należnych nam gwarancji. Jednocześnie część środków została już wypłacona przez Deutsche Bank, który także był gwarantem kontraktów COVEC.
Jednocześnie GDDKiA złoży także drugi pozew przeciwko COVEC o zwrot płatności dokonanych na rzecz podwykonawców chińskiego konsorcjum w kwocie ok. 105,6 mln złotych.
Ponadto, zabezpieczając należycie interes Skarbu Państwa, GDDKiA wstrzymała wypłatę ostatnich faktur COVEC na kwotę 80,6 mln złotych.
Praktyka przedłużania wypłaty gwarancji nie jest niczym zaskakującym i miała już miejsce np. przy uruchamianiu gwarancji na odcinku A1 Świerklany-Gorzyczki. Kwota gwarancji była wtedy zbliżona do obecnych kwot gwarancyjnych i wynosiła ponad 109 ml złotych (27,272 mln euro). Mimo opóźnień w wypłacie, została uzyskana w 100% wraz z należnymi odsetkami.
W maju 2011 roku chińskie konsorcjum COVEC przestało wypłacać wynagrodzenia swoim podwykonawcom i zaniechało budowy odcinków A i C na autostradzie A2 z Łodzi do Warszawy, zaś za wznowienie prac zażądało dodatkowego 1 miliarda złotych wynagrodzenia.
Ponieważ stanowisko chińskie było niezgodne z prawem, zapisami kontraktu i bezzasadne, GDDKiA 13 czerwca 2011 roku odstąpiła od umów z COVEC.
Budowa odcinków, na których wcześniej pracowali Chińczycy została wznowiona na przełomie lipca i sierpnia 2011 roku po podpisaniu umów z nowymi wykonawcami.